Hej kochani!
Po pierwsze się pochwalę - nareszcie troszkę marzenia się spełniają. Zmieniłam pracę, jest super i przy moim nazwisku widnieje słowo "writer" na razie to tylko technical writer ale zawsze coś :)
Jak widać, nie mam jakoś weny do pisania tego bloga. Nadal jednak piszę, tylko już co innego. Mam kilka opowiadań, jakieś miniaturki czy prezenty dla znajomych. Nigdy tego nie publikowałam i szkoda mi trochę aby to się grzało w metaforycznej szufladzie.
Może macie ochotę poczytać coś mojego, co nie jest związane z HP ale nadal to w dużej mierze romans czy fantasy?
Jeżeli tu jeszcze zaglądacie, dajcie mi znak :)
Druga moja propozycja to spotkanie - może ktoś z Warszawy chce się spotkać i pogadać np. o starych dobrych czasach fanfikcji? Może jakieś piwo albo relaks gdzieś na trawie?
Dajcie mi znać w komentarzach, albo na maila astalka@gmail.com
Buziaki,
Wasza Astal
Tak jak pisałam ostatnio, wrzucaj tu co chcesz, bo uwielbiam twój styl pisania :) mam nadzieję, że kontynuujesz pracę nad swoją książką. W tym roku byłam na stażu w wydawnictwie i uwierz mi żadna propozycja jaką czytałam nie dorównowała twojemu opowiadaniu. Także trzymam kciuki żeby przy twoim nazwisku pozostało writer ale bez technical :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa. Naprawdę bardzo wiele dla mnie znaczą :* Chciałabym napisać moją książkę w dwa dni ale okazuje się, że pisanie o swoim świecie od początku do końca to nie takie proste. Ale staram się jak mogę. Bardzo chciałabym kiedyś pracować w wydawnictwie i trochę zazdro stażu :)
UsuńHurra! Wspaniałe że robisz teraz coś związanego z pisaniem :) i chcesz zrobić spotkanie to niewiarygodne! Na pewno napiszę na maila! Po prostu muszę to powiedzieć-ODLOTOWO!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na maila :) Będzie mi miło się spotkać
UsuńPonieważ powinnam pisać kończyć właśnie pisać licencjat, albo chociaż zajmować się określaniem budowy nagłówka prasowego, oczywistym jest, że zamiast tego krążę jak duch po swoich ukochanych blogach, w nadziei, że ktoś jeszcze pisze z tej starej - bez urazy, pisząc 'starej' mam na myśli tych, którzy zaczynali jakieś 13 lat temu, czyli mniej więcej wtedy co ja - dobrej, fanfickowej gromady i naprawdę się ucieszyłam widząc, że Ty nadal tu jesteś. Chyba nigdy nie odważyłam się napisać, jak wielki wpływ wywarłaś na moją skromną osobę, bo zawsze gdy myślę o tym, dlaczego w ogóle zdecydowałam się zaczynać pisać, myślę między innym o Twoim opowiadaniu, które pokochałam i do którego wracam co jakiś czas z taką samą przyjemnością jak wtedy, gdy miałam 13 lat i dopiero stawiałam swoje pierwsze kroczki w świecie fanfiction. Mam wielką nadzieję, a właściwie pewność, że jeszcze kiedyś o Tobie usłyszę i trzymam mocno kciuki, żeby to się stało jak najszybciej :) I z ogromną przyjemnością przeczytam to, czym zechcesz się podzielić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa, pamięć i trzymam kciuki za licencjat :) Znalazłam Twojego bloga i nawet odważyłam się do Ciebie napisać :D Nie wiem czy używasz na co dzień tego adresu, który masz na blogu :P
Usuńwrzucaj - aby jak najwięcej :) Już Ci parę razy pisałam, że nie mam zwyczaju komentowania - ale dla Ciebie ostatecznie zawsze robię wyjątek :) gratuluję nowej posady i trzymam kciuki :D Co do spotkania - hym, dlaczego właściwie by nie? :) Jestem w Warszawie od miesiąca i mogłabym dla odmiany w końcu zrobić coś przyjemnego :)
OdpowiedzUsuńHej Astalko ! Dawno tu nie zaglądałaś, daj znać co tam u Ciebie ! :) Jak książka ?
OdpowiedzUsuńJEZU ASTAL ZAMYKAJĄ ONET PRZENOS HUNCWOTÓW
OdpowiedzUsuńHej, jest jakaś szansa na to żeby powrócił Władca Jogurtu z czarownicami? To była taka świetnie zapowiadająca się historia i troszkę mi jej brakuje. ;_;
OdpowiedzUsuń*Lena
Pamiętam jak byłam zakochana w Twoim fanfiku o Lily i Jamesie. Dorwałam się do wordpressa i powoli przypominam sobie całą historię :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak się rozwinęłaś w ciągu tych kilkunastu lat i chociaż nie czytam opowiadań o Nowym Pokoleniu, to się skusiłam i jednak nadal jesteś moją ulubioną autorką fanfików :D (mimo że to nowe Pokolenie)
Czekam na coś nowego i lecę przypominać sobie stare <3
Pozdrawiam :*
SBlackLady
http://kociol-pelen-amortencji.blogspot.com
Jeśli jeszcze tu zaglądasz... jest jakaś szansa żebyś podzieliła się ze światem starym opowiadaniem? Uwielbiałam do niego wracać w gorsze dni. Ale blog na onecie już nie istnieje :( jeśli istnieje w jakiejś PDF-owej wersji to bardzo chciałabym ją posiąść, taki literkowy antydepresant :)
OdpowiedzUsuńCześć, Astal. Daj znać co tam u ciebie słychać :)
OdpowiedzUsuńHej !
OdpowiedzUsuńNapisz, czy gdzieś mogę znaleźć twój stary blog o czasach Huncwotów proszę :) Kochałam go :(
---> astalstory.wordpress .com tutaj jest opowiadanie Astal o Huncwotach :)
OdpowiedzUsuńASTAL można Cię jeszcze gdzies znalezc? :(((
OdpowiedzUsuńAstal, co u Ciebie słychać? Na jakim etapie jest książka? Czy wszystko u Ciebie ok?
OdpowiedzUsuńWciąż tu zaglądam z nadzieją, że opublikujesz coś nowego, albo dasz znać, że wychodzi Twoja książka :)
OdpowiedzUsuń